Obecnie szyję chustecznik ale i pokończyłam małe hafty.
Z domku piernikowego powstał wafelek .
Wyszyłam Kubusia i tez powstał wafelek.
Zrobiłam zawieszkę lub poduszkę na igły z makiem.
Dostałam kolejne wyróżnienie od Haftytiny
Bardzo ci i to bardzo dziękuje to strasznie miłe jak się komuś podoba to co robimy ...
A nasz blogowy pracus jak zawsze, co robi...? No pracuje, prosta odpowiedz, czyz nie?!
OdpowiedzUsuńAle Ty masz tej energii do pracy i skad tyle czasu? Pewnie masz jakies lewe konszachty z panem zegarem, albo po prostu walnelas go w pudlo i uspokoil sie a Ty sobie teraz dzialasz jak chcesz :)
Milego i owocnego dnia Ci zycze :)pozdrawiam
Faktycznie mega pracusia z Ciebie. Ciągle pokazujesz coś nowego :))
OdpowiedzUsuńViolus podziwiam za wafelki i podusie...sa takie sliczne,tylko pozazdroscic...wszystkie hafciki doprowadzasz do konca,ja swoje tylko odkladam na kupe i pocieszam sie tym,ze jak bede na emeryturze to je wszystkie wykoncze...marzenie,ale marzenia sie spelniaja,prawda?
OdpowiedzUsuńMak przepiękny ,a Kubuś słodki -podziwiam cierpliwość hafciarki Pozdrawiam ewa
OdpowiedzUsuńPiękne :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsuper wafelki i igielnik o ciekawym kształcie!
OdpowiedzUsuńswietnie wyszly Violu Twoje wafelki..i znow pytanie..kiedy Ty masz na to czas...no dobrze..ja tez mam czas ale siedze na kompie i lampie sie na blogi co dziewczyny nowego zrobily..chyba zamkne kompa, znikne i jak juz cos zrobie to sie odezwe..innego sposobu nie ma.)
OdpowiedzUsuńViolus znowu cudenka wyszylas!Piekne wszystkie
OdpowiedzUsuńBuziaki sle!
Wafelki ja zawsze rewelacyjne a ten makowy igielniczek jest po prostu uroczy :)))
OdpowiedzUsuńWitaj Violuś. Ja nie mogę! To ja z trudem postawię kilka krzyżykowych rządków, a Ty zaraz coś fajnego ot tak wyczarujesz. Mam doła :(
OdpowiedzUsuńByliście zajęci, miłość twoja praca wszystko jest piękne, tak szczęśliwy, znalazłem to mam nowy blog teraz x
OdpowiedzUsuń