A było to otwarte złamanie i miała założone w ręce , jak ja to mówię druty ;,
Otóż dopiero wczoraj zostały jej one wyciągnięte , taka kolejka była na zabieg,
Ile mnie ostatnio to nerwów kosztowało a co dopiero córkę, ale jest już po operacji i teraz czekamy aż opuchlizna zejdzie i wraca do domu ..Tak mi w końcu ulżyło , dokuczała jej już ta ręka ostatnio .
I znowu pytanie do was , czy pamiętacie tajemnicze falbany ..
Uszyłam fartuszek i posłała go i inne przydasie do Kasi a zdjęć nie zrobiłam , Można jej zobaczyć na jej stronie zapraszam ..
Cieszę się że w końcu paczuszka dotarła i że się spodobała . Dziękuje ci Kasiu za każde twoje słow pisane do mnie i moich najbliższych .
http://chatelet.blogspot.com/2013/01/gifts.html
Zajrzałam na blog Kasi: istny róg obfitości! Pogratulować obdarowanej, piękne rzeczy jej wysłałaś. Twojej córce życzę udanej rekonwalescencji!:)
OdpowiedzUsuńPrzygotowałaś całą masę wspaniałości! napracowałaś się bardzo, obdarowana na pewno to doceni :))
OdpowiedzUsuńDla córci szybkiego powrotu do domku.
Corce zycze , Violu zdrowka, i zeby reka sie szybko wyleczyla,,a Twoje prace swietne, i te falbanki..bylam u Kasi..ladny blog i ciekawe prace ma dziewczyna.Udanego tygodnia Ci zycze ,)
OdpowiedzUsuńwspaniałe rzeczy, obłędu dostanę! skaczę z bloga Kasi na Twój blog i tak w kółko i zdjęcia podziwiam i wyobrażam sobie jaką radość macie z tej wymianki:) zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńBedzie dobrze zobaczysz i Justysi wszystko sie zagoi szybciutko!
OdpowiedzUsuńViolu dziekuje za tyle cieplych i kochanych slow i raz jeszcze dziekuje za prezeciki =)
Violu odpowiem na maila wieczorkiem bo znowu hotmail cos dodaje .Trzymajacie sie dziewczyny!
,sciskam
Trzymam kciuki za rękę córki :) Wiem, jakie to ważne. Będzie dobrze !!!
OdpowiedzUsuńOdwiedziłam podany link. Bardzo ciekawy blog i świetne te prezenty od Ciebie...
Pozdrawiam ciepło ;)
Same śliczności sprezentowałaś, a córci życzę dużo siły i szybkiego powrotu do zdrowia ;o) Oby jak najmniej spotkań z lekarzami ;o)
OdpowiedzUsuńWiem, co czułaś, mam dwie córki i co chwilę coś wyskakuje :/ Ale teraz pewnie już będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ręka córki szybko wróci do zdrowia. trzymam kciuki!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla córci, a Tobie jak najmniej zmartwień!
OdpowiedzUsuńOdwiedziłam blog Kasi wspaniały i piękne rzeczy od Ciebie dostała.Życzę Córci szybkiego powrotu do zdrowia! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtyle wspanialosci otrzymac to naprawde wielkia radosc...Violus Tobie zycze juz samych chwil bez zmartwien,a corze szybkiego powrotu w pielesze mamusi i duzo,zuzo zdrowka...
OdpowiedzUsuńMoc zdrówka dla córki!!!
OdpowiedzUsuńOj, to dobrze, ze juz po wszystkim! Pamiętam jak mój Kamil złamal rękę w łokciu. Dosłownie mu sie przestawilo, i łokieć miał z przodu, wygladało to makabrycznie. I ile potem było tych rehabilitacji. Aż wspominac nie chcę, dlatego super, ze to już za Wami, i teraz tylko zycze, by jak najszybciej ręka córci wróciła do pełnej sprawności.
OdpowiedzUsuń